#WeRemember Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu

 
„Idziemy na śmierć dumne i spokojne,
giniemy za Ojczyznę i za jej wolność.
Polska nam tego nie zapomni”
Słowa polskiej więźniarki Haliny Krzemińskiej, idącej na egzekucję 13 kwietnia 1942 roku.



Ostatni apel  (fragment)

Tłum zmęczony i głodny, i cierpieniem łzawy,
Dusząc bólu westchnienie obsiadł twarde ławy...
Nagle kaptur spiczasty przykuł wszystkie oczy!
- Skąd ten potwór przybywa,
Jak do izby wkroczył
Przez więźniarek straże niezauważony?
Czemu się nie rozległ sygnał dany z dworu,
Że do bloku przybywa
Czarna postać straszliwa
Co zwiastunem jest śmierci jak Dziewica Moru? -
(...)





I oto siedzi tłum niemy i dumny,
I czeka na wyrok:
Która dziś bez trumny
Ma być pogrzebiona
Wraz z trupów gromadą
Co warstwą na warstwie martwe ciała kładą
W jednym wspólnym dole wykopanym w piasku
Za obozu murem?
Tam pod wapna warstwą
Ruszają się szkielety z przestrzeloną szyją,
Wznoszą ręce w górę,
Bo czują i żyją!
Nowych ofiar powłoka wkrótce je pogrzebie,
Przyjdą, w papierowe ubrane koszule,
Aufzjerek szpony rozplotą im włosy,
Życząc im spotkania się - na sądzie, w niebie. -

Już padają nazwisk śmiertelne pociski,
Które serc dziesiątki cierpieniem przeszywa!
Tam - córka wzięta od matki, lub matka - od córki
Rozkazem oderwane, tworzą piątki, czwórki,
Pędzą zewsząd w natłoku jakby strach je wiercił,
Że nie zdążą na apel ostatni, do śmierci!
Podrzucają nam chleb swój, co był dla nich wszystkiem,
Wymieniamy spojrzenia, łez olśnione błyskiem
I gdy tak stoimy nieme, na wprost siebie,
My - co jeszcze czekamy - wprost tych, co dobiegły
Do śmiertelnej bramy,
Nagle, tuż przede mną, szczęściem rozjaśniona
Staje młoda dziewczynka, wyciąga ramiona
I uściskiem serdecznym oplata mą szyję;
(...)





Spytałam ją cicho: - Czy zwolnili ciebie? -
Tu łzy bólu zdławiły moje dalsze słowa
Na jej złotej główki skinienie przeczące
I zamarło me serce w boleści żałobie.
Nagle warg jej otoka jasno rubinowa
Ukazała w uśmiechu perły jaśniejące
I ująwszy mą głowę w małe rączki obie
Zawołała z przestrachem: - Czemu pani płacze
Kiedy ja za chwilę Boga twarz zobaczę
I wypowiem Jemu życzenie jedyne,
Żeby się zlitował nareszcie nad wami,
On przecież wysłucha me prośby gorące,
Bo jestem bez grzechu i za Polskę ginę,
I szczęśliwsza jestem dzisiaj spośród wielu,
Tych, co jutro na ziemskim stać będą apelu!


Więźniarka nr 7597
Ravensbrück, 1943












Zdjęcia wykonałam na terenie Miejsca Pamięci Ravensbrück w latach 2014-2018.

Komentarze

Popularne posty:

Translate