"Papiere, bitte!" Legitymacje służbowe nadzorczyń
Zanim kandydatka na przyszłą nadzorczynię mogła przekroczyć bramę obozu, musiała złożyć wypełniony formularz rekrutacyjny, napisać specjalny test z pytaniami oraz przedłożyć szereg dokumentów potrzebnych do rozpoczęcia szkolenia. Tak samo po jego pozytywnym ukończeniu, każda nadzorczyni podpisywała kilka deklaracji, m.in. taką, w której była mowa o tajemnicy zawodowej oraz lojalności wobec nazistowskiej ideologii. Na samym końcu każda nadzorczyni składała uroczystą przysięgę, zobowiązując się służyć Führerowi oraz Rzeszy Niemieckiej.
O dokumentach dotyczących pracy nadzorczyń napiszę osobny post, gdyż jest ich naprawdę sporo. Tym razem chciałabym pokazać legitymacje służbowe nadzorczyń, tzw. Ausweis, gdyż był to bezpośredni dokument potwierdzający pracę niemieckich kobiet na terenie obozów koncentracyjnych. Legitymację służbową otrzymywała każda nadzorczyni po ukończeniu szkolenia i rozpoczęciu służby w okresie próbnym, który wynosił trzy miesiące. W tym czasie nowa nadzorczyni była tzw. "nadzorczynią wspomagającą" i nie nosiła na lewym rękawie uniformu żadnych funkcyjnych oznaczeń, poza naszywką z godłem Rzeszy w kształcie orła. Jednak każda nadzorczyni zobowiązana była do noszenia przy sobie legitymacji służbowej w razie kontroli przez podoficera lub oficera SS na terenie obozu lub poza nim.
Poniżej dwa przykłady oryginalnych legitymacji służbowych nadzorczyń z Ravensbrück:
Nadzorczynie nosiły te legitymacje w kieszeni marynarki, czasem składały je na pół, stąd też widoczne zgniecenie pośrodku. Na dokumencie po lewej stronie zamieszczono zdjęcie właścicielki, były to zdjęcie w strojach cywilnych lub już w uniformie, w zależności czy kobieta dała swoje wcześniejsze zdjęcie czy robiła je specjalnie pod ten dokument. Pod zdjęciem było wykropkowane miejsce na podpis nadzorczyni. Po środku u góry wyraźnymi literami o gotyckim kroju napisana była nazwa obozu koncentracyjnego oraz nazwa dokumentu "Ausweis" i numer legitymacji służbowej. Następnie w pustym miejscu na dwóch linijkach wpisywano na maszynie imię i nazwisko nadzorczyni z tytułem "panna - Fräulein - Frl." lub "pani - Frau - Fr." dla zamężnych kobiet. W krótkiej informacji nadrukowanej pod spodem można było przeczytać, że dana kobieta jest członkiem (personelu) obozu koncentracyjnego Ravensbrück, a wszystkie organy są zobowiązane (wezwane) udzielić jej schronienia i pomocy w razie takiej konieczności. W prawym dolnym rogu znajdował się osobisty podpis komendanta obozu, w tym wypadku był to SS-Hauptsturmführer Fritz Suhren. Ostatnim ważnym elementem była okrągła pieczątka z nazwą obozu. Z tyłu legitymacji także znajdowała się krótka informacja, aby osoba, która znalazła zgubiony dokument, natychmiast zawiadomiła komendanturę w Ravensbrück pod wskazanym na dokumencie adresem.
Poniżej dwa przykłady oryginalnych legitymacji służbowych nadzorczyń z Ravensbrück:
Nadzorczynie nosiły te legitymacje w kieszeni marynarki, czasem składały je na pół, stąd też widoczne zgniecenie pośrodku. Na dokumencie po lewej stronie zamieszczono zdjęcie właścicielki, były to zdjęcie w strojach cywilnych lub już w uniformie, w zależności czy kobieta dała swoje wcześniejsze zdjęcie czy robiła je specjalnie pod ten dokument. Pod zdjęciem było wykropkowane miejsce na podpis nadzorczyni. Po środku u góry wyraźnymi literami o gotyckim kroju napisana była nazwa obozu koncentracyjnego oraz nazwa dokumentu "Ausweis" i numer legitymacji służbowej. Następnie w pustym miejscu na dwóch linijkach wpisywano na maszynie imię i nazwisko nadzorczyni z tytułem "panna - Fräulein - Frl." lub "pani - Frau - Fr." dla zamężnych kobiet. W krótkiej informacji nadrukowanej pod spodem można było przeczytać, że dana kobieta jest członkiem (personelu) obozu koncentracyjnego Ravensbrück, a wszystkie organy są zobowiązane (wezwane) udzielić jej schronienia i pomocy w razie takiej konieczności. W prawym dolnym rogu znajdował się osobisty podpis komendanta obozu, w tym wypadku był to SS-Hauptsturmführer Fritz Suhren. Ostatnim ważnym elementem była okrągła pieczątka z nazwą obozu. Z tyłu legitymacji także znajdowała się krótka informacja, aby osoba, która znalazła zgubiony dokument, natychmiast zawiadomiła komendanturę w Ravensbrück pod wskazanym na dokumencie adresem.
Dzięki temu dokumentowi, nadzorczynie mogły bez problemu poruszać się po terenie całego obozu. Jednak musiały go okazywać, razem z przepustką, jeśli chciały opuścić ścisły teren obozu i wyjść na miasto. W razie popełnienia jakiegoś wykroczenia, bardzo łatwo można było wylegitymować i spisać każdą nadzorczynię właśnie dzięki tym legitymacjom. Poniżej legitymacje służbowe nadzorczyń zamieszczone na wystawie "Im Gefolge der SS" w Miejscu Pamięci Ravensbrück:
Co ciekawe, ausweisy nadzorczyń pracujących w różnych obozach różniły się między sobą. Dla przykładu legitymacja służbowa nadzorczyni Danz z obozu na Majdanku w Lublinie wyglądała całkiem inaczej. Na jej legitymacji pojawiła się dokładna data urodzenia oraz ważna adnotacja informująca, że jako nadzorczyni upoważniona jest do noszenia broni palnej, czego nie było na dokumentach z Ravensbrück.
Zobacz też:
Komentarze
Prześlij komentarz