Nadzorczynie-matki: macierzyństwo w obozie


Nadzorczynie-matki: macierzyńtwo w obozie

Obóz Ravensbrück jako centralny ośrodek szkoleniowy dla strażniczek SS został zaprojektowany w taki sposób, aby kobiety pracujące w nim jako służba pomocnicza mogły korzystać z wszelkich dostępnych wygód, nie odczuwając zbytnio koszarowych warunków, w których przebywały na co dzień. Nadzorczyniom stworzono prawdziwie luksusowe warunki życia w Ravensbrück. To dla nich specjalnie zbudowano aż osiem ogromnych domów. Na własny użytek miały przestronne łazienki, dobrze wyposażone pokoje, sprzątane regularnie przez specjalnie do tego celu wybrane więźniarki. Nie musiały troszczyć się o jedzenie, którego miały pod dostatkiem w kuchni SS, ani też o czystość swoich ubrań, gdyż wszystkie prywatne elementy ich garderoby, w tym także mundury, były prane, prasowane i cerowane przez więźniarki. Te, zdawałoby się, doskonałe  realia życia w Ravensbrück, tak bardzo spodobały się nadzorczyniom, że kiedy zostały skierowane na służbę do innych obozów, bardzo szybko zaczęły narzekać na gorsze warunki, w jakich przyszło im pracować. Wygodne życie w Ravensbrück było jeszcze jednym powodem, dla którego kobiety zgłaszały się do służby jako ‘SS-Aufseherin’. Oprócz pięknych, ogromnych willi, otoczonych dookoła ogródkami, z pokojami wyposażonymi we wszystko to, co kobietom było potrzebne, nadzorczynie miały do swej dyspozycji pomieszczenia usługowe na terenie obozu, takie jak: salon fryzjerski, kantyna czy nawet sala kinowa.
 
Warto przy okazji omawiania tematu kobiet w szeregach SS-Gefolge powiedzieć o prorodzinnej polityce nazistowskich Niemiec, która zachęcała kobiety do wstępowania w związki małżeńskie oraz rodzenia jak największej liczby dzieci. Jak ta polityka miała się do realiów związanych z pracą nadzorczyń SS? Otóż dzieci nadzorczyń, które przebywały w czasie ich służby na terenie Ravensbrück były także doskonale zaopiekowane. Dla ich wygody stworzono nawet przedszkole w jednej z willi nad jeziorem Schwedt, gdzie spędzały miło czas na zabawie. Starsze dzieci uczęszczały do szkoły w Fürstenbergu.


Jedna z willi w Ravensbrück dla wyższych rangą oficerów SS, zima 1939/40

"Żony i dzieci dowódców SS mieszkały w bezpośrednim sąsiedztwie obozu. Więźniowie pielęgnowali im ogródki i obsługiwali gości w czasie większych przyjęć. Wyżsi stopniem dowódcy SS mieli do dyspozycji więźniarki zatrudnione jako służące lub opiekunki dla dzieci. Dla większości współmałżonek taki styl życia oznaczał awans społeczny. Podczas gdy w nazistowskim państwie w związku z potrzebami gospodarki wojennej coraz więcej kobiet zmuszonych było podejmować pracę, małżonki dowódców SS wychowywały dzieci w ramach tradycyjnego podziału ról i tworzyły mężom ognisko domowe, pozwalając im oderwać się od służby w obozie i zapewniając emocjonalne oparcie. Kobiety ze 'wspólnoty SS' utrzymywały między sobą bliskie kontakty. Mimo to nie żyły w odizolowanym świecie. Zakupy robiły w sklepach w Fürstenbergu, a wiele dzieci uczęszczało do miejskiej szkoły." 
Tekst z ulotki Miejsca Przestrogi i Pamięci Ravensbrück
 
Emma Lankes i Heinrich Breuer, 1943
 
Niezwykłym przykładem pary pracującej na terenie obozu koncentracyjnego Ravensbrück jest Emma Lankes i Heinrich Breuer. Poznali się w 1942 roku, po tym jak narodowosocjalistyczny związek kobiet skierował Lankes na służbę do Ravensbrück. Była ona rozwódką i do momentu podjęcia pracy w obozie, zatrudniona była jako pomoc domowa. Heinrich Breuer pracował w obozie jako murarz i był członkiem biura zarządu budowlanego w Ravensbrück. Razem z Emmą Lankes do obozu przyjechały także jej dzieci z poprzedniego związku (urodzone w 1936, 1939 oraz 1941 roku). Dwie dziewczynki zamieszkały w specjalnym domu dla dzieci personelu SS, który znajdował się nieopodal osiedla dla załogi obozu. Natomiast syn, Hans Lankes, zamieszkał z matką w jej prywatnym apartamencie. Nadzorczyni Lankes miała dobrą opinię wśród więźniarek. Z powojennych zeznań Erki Buchmann można wywnioskować, że Lankes pomagała więźniarkom dając im swoje własne jedzenie, pozwalała im także jeść warzywa w czasie pracy w polu, w zimie zagadywała inne nadzorczynie, tym samym pozwalając więźniarkom na pieczenie ziemniaków w ognisku. Lankes została aresztowana w styczniu 1946 roku, a jej dzieci osadzono w domu dziecka. Już w 1948 roku została zwolniona z więzienia dzięki interwencji byłych więźniarek, zeznających na jej korzyść. Emma i Heinrich pobrali się w 1949 roku i zamieszkali w Kolonii.
 
Emma Lankes z dziećmi oraz partnerem Heinrichem Breuer
w lesie nieopodal obozu Ravensbrück, 1943
 
"Byłam nadzorczynią w obozie koncentracyjnym Ravensbrück od czerwca 1942 do kwietnia 1945 roku. Zostałam skierowana tam przez Reichsfrauenführung. Byłam rozwiedziona i otrzymywałam bardzo niewiele alimentów od byłego męża. Miałam trójkę małych dzieci i byłam zmuszona do podjęcia pracy. Nie chciałam pracować w fabryce aminicji ponieważ nie chciałam zostawiać moich dzieci - miały wówczas pięć, trzy oraz jeden rok - samych w mieszkaniu przez cały dzień. W obozie koncentracyjnym Ravensbrück, moje dzieci i ja byliśmy dobrze zaopiekowani".
Zeznanie Emmy Lankes z dnia 20.12.1968 roku w Kolonii.


Powyższa fotografia przedstawia synka nadzorczyni Lankes, Hansa. Dzieci personelu SS miały wykonywane specjalne legitymacje potrzebne do ich identyfikacji. Dokumenty potwierdzały możliwość przebywania tych dzieci na ścisłym terenie obozu koncentracyjnego.

Dzieci Emmy Lankes oraz innej nadzorczyni na terenie osiedla SS w Ravensbrück

Dwie poniższe fotografie przedstawiają nadzorczynię Annę Enserer. Razem ze swoją przyjaciółką, Franziską Buchinger, podjęła dobrowolnie służbę w Ravensbrück w 1940 roku. Zdjęcie po lewej stronie zostało wykonane w zakładzie fotograficznym w Fürstenbergu tuż po odebraniu przez Enserer uniformu służbowego. Zdjęcie po prawej przedstawia tą samą nadzorczynię w jej rodzinnej miejscowości w Austrii, trzymającą małe dziecko, prawdopodobnie jest to jej własna córka Renate, urodzona 29 czerwca 1942 roku. 

Anna Enserer z córką Renate

Co ciekawe, nadzorczynie często nosiły elementy ubioru służbowego zestawione z cywilnym strojem. W przypadku Anny Enserer są to jej skórzane buty z cholewami, które nosiła zarówno do uniformu, jak i do cywilnej spódnicy, co było oficjalnie zabronione. W tym czasie Anna Enserer pracował już w KL Auschwitz jako kierowniczka bloku więźniarskiego. Jednak po kilku miesiącach rozłąki z córką, zwolniła się ze służby w KL Auschwitz i w listopadzie 1942 roku wróciła do Austrii. Tam przyjęła w 1943 roku nazwisko Grünberger, zawierając związek małżeński z ojcem dziecka. 
          
Zdjęcia nadzorczyni Anny Enserer
 
Johanna Brügge urodziła się w 1931 roku w Bremen, jej siostra Ursel przyszła na świat w 1937 roku. Ich matka, Sophie Gode, zatrudniła się w Ravensbrück w 1940 roku i pracowała w tym obozie do końca kwietnia 1945 roku. W 1941 roku matka sprowadziła do siebie obie córki. Starsza Johanna zamieszkała z nią na terenie osiedla SS, które znajdowało się niedaleko obozu dla więźniów. Jej młodsza siostra Ursel mieszkała z początku w rodzinie zastępczej w miasteczku Fürstenberg, następnie przeniesiono ją do ośrodka opieki dla dzieci personelu SS w Ravensbrück. Kiedy w marcu 1945 roku Armia Czerwona zbliżała się do Meklemburgii, razem z innymi nadzorczyniami oraz ich dziećmi, rodzeństwo Gode zostało ewakuowane do miejscowości Fronberg w Bawarii.
 
Johanna Bracken (druga od lewej) razem z matką na terenie osiedla SS w Ravensbrück
Kadr z filmu "Przypadek Johanny Langefeld", 2019 

W czerwcu 1945 roku Sophie Gode została aresztowana i osadzona w amerykańskim obozie dla internowanych. Córki pozostały u rodziny we Fronbergu, do czasu kiedy nie będą mogły razem z matką wrócić do Bremen. W 1947 roku Sophie Goge została zwolniona z aresztu i wróciła do swoich dzieci. Jej czyny zostały uznane za mało szkodliwe. Córka Johanna przyuczyła się do zawodu krawcowej, następnie pracowała w firmie handlującej maszynami do szycia. Poślubiła indyjskiego kapitana i wyjechała z nim do Bombaju. Po śmierci męża w 1983 roku wróciła do Bremen. Jedenaście lat później zmarła jej matka.

Jeden z domów dla personelu SS w Ravensbrück

Pod koniec 1990 roku Johanna Brügge po raz pierwszy odwiedziła Miejsce Przestrogi i Pamięci Ravensbrück. Pracownicy Muzeum, m.in. Johannes Schwarz, chcieli porozmawiać z nią na temat jej dzieciństwa oraz matki, która pracowała w Ravensbruck jako nadzorczyni SS. Z początku Johanna była niepewna. Nie wiedziała jak jej słowa zostaną odebrane i wykorzystane. Nie czuła się pewnie. Jednak kolejne rozmowy były coraz bardziej szczere, a ona powoli otwierała się na wspomnienia z przeszłości. Nie chciała jednak być nagrywana na taśmę oraz nie zgodziła się na pełną inskrypcję jej słów. Wszystkie informacje o jej życiu oraz relacje zostały więc oparte na krótkich notatkach sporządzonych przez osobę przeprowadzającą wywiad. Johanna Brügge opisywała swoją matkę jako kobietę powściągliwą, która była tylko biernym obserwatorem wydarzeń, jeśli nie mogła z nich całkowicie zrezygnować. Taka postawa nie była obca u innych kobiet, które pełniły służbę w obozach. Próbowały ukazać swoją osobę jako mało znaczącą w hierarchii SS. Matka Johanny twierdziła, że w czasie pobytu w Ravensbrück nie utrzymywała bliższych relacji z innymi członkami personelu SS oraz że była urzędnikiem państwowym, a nie strażniczką.

 Dom dla oficerów SS w Ravensbrück

W wywiadzie Johanna Brügge sporo miejsca poświęciła wspomnieniom ze swojego dzieciństwa na osiedlu SS. W tych relacjach nie ma jednak miejsca dla wizji życia tuż przed bramą obozową, ani o empatii wobec więźniów, którzy widzieli ją jako dziecko, a ona codziennie widziała ich idących w kolumnach roboczych. Stało się tak być może dlatego, że autorzy wywiadu nie zapytali jej o to. W tym czasie tworzono koncepcję wystawy o nadzorczyniach SS, a Johanna Brügge była naocznym świadkiem, który jako dziecko żył na osiedlu. Co oznaczały dla niej cztery lata jakie spędziła ze swoją matką nadzorczynią w tym miejscu, pozostało niewypowiedziane. Pracownicy Miejsca Pamięci Ravensbrück mają nadzieję na dalszą rozmowę z Johanną Brügge, gdyż żegnając się wyraziła chęć na ponowny przyjazd.
Tekst z książki "Mütterliche Macht und väterliche
Autorität: Elternbilder im deutschen Diskurs", 2008
 
  "Was bleibt", 2008


Przeczytaj też:

http://ssaufseherin.blogspot.com/2019/01/la-mich-gehen-dramat-helgi-schneider.html


 

Komentarze

Popularne posty:

Translate