Zeznania obozowej "Rapportführerin"

Jak czuła się aktorka polska w roli niemieckiej oprawczyni z "Ostatniego etapu"? - na to pytanie odpowiada Czytelnikom "Filmu" Maria Kaniewska.
Początkowo - mówi Kaniewska - wahałam się bardzo, a nawet byłam bliska odrzucenia proponowanej mi roli. Dopiero rozmowa wstępna z reżyserem Wandą Jakubowską przełamała wszystkie moje opory i tak mnie do roli zachęciła, że z całym zapałem zabrałam się do pracy. Wanda Jakubowska w pierwszej rozmowie ze mną opowiadała o obozie oświęcimskim. Opowiadała tak sugestywnie, że jakkolwiek przedtem dużo czytałam i słyszałam na ten temat, żaden z opisów nie zrobił na mnie tak wstrząsającego wrażenia. Następnie bardzo wyraźnie scharakteryzowała obozową "Rapportführerin" Drechsel, która była prototypem postaci odtwarzanej przeze mnie w filmie.
Przeczytaj artykuł z gazety "Film" z 15 kwietnia 1948 roku:
Aleksandra Śląska i Maria Kaniewska w filmie "Ostatni etap" 1948
Źródło: Fototeka Narodowa
Źródło: Fototeka Narodowa
Zobacz też:
Komentarze
Prześlij komentarz