Symboliczna mogiła polskich więźniarek Ravensbrück


Siostrze straconej w Ravensbrück

Ja Siostrze mojej nie napiszę wiersza,
słów, które - by jękły, do śpiewu nie zmuszę,
płaczącym drzewem rozłożę nad nią ciszę,
odejdę, zapomnę - bo przecież żyć muszę.

Wiersza Siostrze mojej nie napiszę nigdy
- bo jakże można dotykać słowami
tej zbrodni strasznej, tej okrutnej krzywdy?
A przecież nikt wiersza nie napisał łzami.

Ja Siostrze mojej wiersza nie napiszę,
nie będzie go miała, tak jak nie ma grobu.
Drzewem płaczącym rozłożę nad nią ciszę
I już bez słów żadnych zostawię ją Bogu.

Henryka Kołodziejczyk-Młynarska
Numer obozowy 41971
 
*  *  *
 
Od 1956 roku na warszawskich Powązkach Wojskowych (kwatera B26) znajduje się symboliczna mogiła polskich więźniarek Ravensbrück. Jest to miejsce spotkań kobiet, które przeżyły piekło tego obozu i co roku w dniu rocznicy wyzwolenia Ravensbrück, 29 kwietnia, spotykają się przy tym pomniku, aby uczcić Pamięć o swoich zmarłych koleżankach. Pomnik zmieniał się w ciągu wielu lat, jego obecny wygląd został stworzony na podstawie projektu byłej więźniarki - Zofii Pociłowskiej-Kann.
 
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

W związku ze Świętem Zmarłych, wybrałam się na Powązki Wojskowe, aby zobaczyć jak wygląda tego dnia pomnik. Na symbolicznym grobie paliło się kilka lampek i stały kwiaty w doniczce. Kupiłam od siebie dużą doniczkę z biało-czerwonymi chryzantemami, lampkę z polskim godłem oraz sześć goździków, które wetknęłam za rzeźbę z "płonącym" trójkątem obozowym. Niebawem rozpoczynam nowy projekt związany z tym pomnikiem, więc to miejsce będzie pojawiać się w postach na blogu. O projekcie,z związanym także z przyszłoroczną 75. rocznicą wyzwolenia Ravensbrück - napiszę wkrótce!
 
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
 
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

 
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

 
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe


Zdjęcia wykonałam 1 listopada 2019 roku:








 
 
Pożegnanie

Żegnajcie, odchodzę ścieżyną samotną
W głębię lasu posępną, mroczną i wilgotną
Gdzie tęsknić będę do was i do słońca
Zły los nas połączył i znowu roztrąca.


Rozrzuca po obcej, po wrogiej tej ziemi
Jak liście uschnięte, opadłe jesienią
Żegnajcie, brak mi będzie drogich waszych twarzy
Wspólnych przeżyć i rozmów, nadziei i marzeń.


I to jest właśnie najbardziej okrutne
Pozbawione wszystkiego, co sercu bliskie
Wspierałyśmy się wzajem będąc sobie wszystkiem
Żegnajcie siostry, tak mi bardzo smutno!

                                                                              
Irena Pannenkowa

Komentarze

Popularne posty:

Translate