Jak rysować nadzorczynie SS w komiksowym stylu?


Sztuka wkracza do Miejsc Pamięci!

Wcześniej pisałam o tym, jak w ogóle zacząć rysować sceny obozowe. Dla każdego rysownika pokazanie realizmu obozów koncentracyjnych to ogromne wyzwanie i nie każdy jest w stanie temu podołać. Z drugiej strony coraz więcej powstaje komiksów na temat wybranych postaci więźniów czy całych epizodów rozgrywających się za drutami kacetów. Istnieje zapotrzebowanie na pokazywanie trudnej wojennej przeszłości za pomocą opowieści graficznych, kierowanych przede wszystkim do młodzieży. Jeśli dobrze poszukać, dziś można znaleźć komiks na temat historii niemal każdego obozu koncentracyjnego! 


Współczesne komiksy, których akcja toczy się w obozach koncentracyjnych

Każde dzisiejsze Muzeum Pamięci na terenie byłego obozu, chce mieć w swojej księgarni komiks dotyczący historii rozgrywającej się na jego terenie. Za komiksem idą filmy fabularne lub dokumentalne, albo na odwrót - jeśli dana historia została pokazana w filmie, zapewne w niedługim czasie powstanie o niej komiks. W 2012 roku Muzeum Dachau zorganizowało nawet dużą wystawę pt. "Holokaust w komiksie" - na tamte czasy była to przełomowa wystawa. Dziś coraz chętniej zaprasza się artystów do różnorodnych projektów, które mogą realizować na terenie Miejsc Pamięci. Prowadzone są warsztaty artystyczne ze studentami, także o tematyce komiksowej. Również przy okazji otwarcia nowej wystawy w Ravensbrück  na temat nadzorczyń "Im Gefolge der SS" w maju 2020 roku, odbędą się projekty artystyczne nawiązujące do żeńskiego personelu nadzorczego pod hasłem "Künstlerische Interventionen in der Gedenkstätte Ravensbrück" - sama jestem bardzo ciekawa tych wystaw! Co nieco o tym projekcie można przeczytać tutaj:



Nadzorczyni bohaterką komiksu?

Tymczasem sama zmagam się z rysowaniem bardziej komiksowych postaci nadzorczyń SS. Wiele lat temu stworzyłam internetowy komiks o Irmie Grese. Historia powstania tego komiksu jest bardzo prosta: po przeczytaniu książki "Piękna Bestia" autorstwa Daniela Patricka Browna zaczęłam szkicować sylwetkę Irmy, nadzorczyni, która pracowała w Ravensbrück, Auschwitz i Bergen-Belsen. Miałam do dyspozycji jej zdjęcia archiwalne i to na ich podstawie narysowałam ogólny wygląd mojej komiksowej postaci. Rysowałam ołówkiem, następnie skanowałam każdy obrazek, a plansze składałam w Photoshopie.
Była to ciężka i wyczerpująca praca. Rysowanie, skanowanie, retuszowanie i składanie. O samym komiksie napisałam w swojej pracy magisterskiej z 2012 roku pt. "Obrazy przemocy" - możecie ją przeczytać klikając w zakładkę "Od autorki". Dziś spróbowałam narysować jeszcze raz Irmę, tym razem na tablecie. O wiele łatwiej rysuje się w programie graficznym Procreate na tablecie - rysunek od razu jest w wersji cyfrowej. Patrząc na współczesne komiksy o Holokauście, większość z nich jest rysowana raczej w ubogiej tonacji barwnej, a kreska jest bardziej realistyczna niż typowo komiksowa. Nic dziwnego - rysując tragedię tysięcy ludzi mordowanych w obozach raczej nie powinno się tego pokazywać w sposób radosny i kolorowy. To jest najtrudniejsze wyzwanie dla twórców komiksowych - jak narysować ciekawy komiks, opowiadający ciekawą opowieść i wprowadzić coś nowego, co wyróżniałoby dany komiks na tle setek innych? Czy może dziś komiksy "holokaustowe" już się opatrzyły i nie wywołują tak skrajnych emocji, jak było w przypadku "MAUS'a"Spiegelmana?
Mój komiks "Schnell!" z 2007 roku wywołał swego czasu spore poruszenie, gdyż pokazywał sprawców Zagłady jako zwykłych ludzi, mających swoje prywatne życie - w tamtym czasie nikt za bardzo nie znał problematyki nadzorczyń SS. Jedyne co kojarzyło się wówczas ludziom z wizerunkiem nadzorczyń to była kobieta z pejczem w wysokich butach na wzór Ilsy Koch - sadystycznej zbrodniarki, której czyny skierowane do więźniów miały ewidentnie seksualny charakter. Może dzięki mojemu komiksowi wzrosło zainteresowanie tematem obozowych sprawczyń? Z pewnością efektem wywiadu przeprowadzonego ze mną i opublikowanego w magazynie "Wysokie obcasy" było pojawienie się prac naukowych poruszających problematykę kobiet pracujących w systemie obozów koncentracyjnych. Wiem o tym, gdyż pomagałam kilku osobom zbierać materiały do prac licencjackich i  magisterskich. Na pewno pokazanie nadzorczyni SS jako głównej bohaterki komiksu było innowacyjne i szokujące. Myślę, że takich komiksów o sprawcach powstanie w przyszłości jeszcze wiele. Irma była medialną osobą już za swojego życia. Znały ją więźniarki w obozie, poznał ją niemal cały świat w trakcie procesu sądowego załogi obozu Bergen-Belsen w 1945 roku. Ona sama marzyła o karierze filmowej. To był gotowy materiał na komiks, a ja nie zawahałam się z niego w pełni skorzystać. 


Komiks "Schnell!" (2007), przykładowe plansze

Concept-art postaci Irmy Grese do komiksu "Schnell!", 2007
Wygląd głównej bohaterki nieco ewoluował w trakcie rysowania.

Bohaterowie komiksu "Schnell!" wzorowani byli na autentycznych postaciach.
Na obrazku i zdjęciu przedstawiono Irmę Grese oraz Josefa Kramera.
Oboje sądzeni byli w procesie załogi obozu Bergen-Belsen w 1945 roku. 




Więźniarki w obozie także próbowały ukradkiem  rysować nadzorczynie. Zachowało się kilka wyjątkowych rysunków przedstawiających strażniczki SS utrwalone na skrawkach gazet za pomocą ołówka. Niektóre z nich były karykaturalnymi, niemal komiksowymi ilustracjami, do których chciałoby się dopisać teksty. Zawsze takie rysunki tworzone były z narażeniem życia. Zobaczcie, jak więźniarki zapamiętały nadzorczynie i jak je pokazały na papierze!


Powyższy rysunek powstał na odwrocie niemieckiej gazety "Das schwarze Korps". Narysowała go Eliane Jeannin-Garreau. Z takich rysunków można bardzo wiele odczytać! Nadzorczyni idąca za kolumną więźniarek to nie jest "kierowniczka komanda" bo ta zawsze szła z przodu. Druga nadzorczyni szła zawsze z tyłu kolumny i taka sytuacja została tutaj pokazana. Pies służbowy ma na sobie ubranko z runami SS. Więźniarki idą w kolumnie ustawione po 5 osób w rzędzie, co było regulaminowym ustawieniem więźniarek w czasie marszu. Na spódnicy nadzorczyni widać tylną kontrafałdę, niektóre nadzorczynie miały tylko przednią kontrafałdę, inne wcale ich nie miały. Zastanawiam się czemu ta nadzorczyni nie ma pasa z bronią? Możliwe, że to może być nadzorczyni, która nie miała pozwolenia na broń. Ze sposobu marszczenia bluzy mundurowej z tyłu, można wywnioskować, że jest to ten drugi późniejszy typ uniformu, wprowadzony do obiegu w 1942 roku. Z takiego jednego rysunku można bardzo wiele zaobserwować. Trzeba tylko dokładnie patrzeć! 

"SS-Frauen: Schweinsgesicht Anne, Rézi, Trude, Frau aus Ravensbrück". 
Rysunek więźniarki Rosy Deutsch z podobozu Penig z 1945 roku przedstawia karykatury nadzorczyń obozowych. Źródło: Gedenkstätte Buchenwald


Na planszy w kółku wyróżniłam inny rysunek tej samej więźniarki, tym razem narysowała twarz nadzorczyni w kapturze. Takich rysunków raczej nie można było narysować na bieżąco - chociaż te prace powstały w obozie, rysowane były z pamięci, pod wpływem emocji lub wtedy, kiedy miało się dostęp do materiałów plastycznych. Teraz myślę, że powstało całkiem sporo rysunków pokazujących nadzorczynie. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego takiej sprawy! 


Więźniarki mówiły potocznie na nadzorczynie "wrony", gdyż te często nosiły długie, czarne peleryny z kapturami upodabniające je do wiedźm lub właśnie czarnych ptaków.
Powyżej rysunek autorstwa Violette Lecoq.

Po lewej: rysunek powojenny Mieczysława Kościelniaka, po prawej ilustracja Niny Jirsikovej


Poniżej karykaturalny rysunek z Ravensbrück pokazujący "władze" obozowe czyli nadzorczynię w czarnej pelerynie i "starszą obozu" czyli więźniarkę funkcyjną. Bardzo często nadzorczynie pokazywane były niczym wiedźmy w pelerynach i w szpiczastych kapturach. 


Ten sam sposób pokazywania nadzorczyni można też zauważyć u francuskiej więźniarki Violette Lecoq: nadzorczyni w czarnej pelerynie goni uciekające przed nią więźniarki. 


Jeszcze jeden przykład kolorowej ilustracji, niemal komiksowej, postaci nadzorczyni w niebieskiej pelerynie z kapturem pilnującej pracujących więźniarek, autorstwa Niny Jirsikovej:


Bardzo ciekawym rysunkiem jest ten autorstwa Jeannette l'Herminier przedstawiający śpiącą nadzorczynię. To prawdopodobnie jedyny rysunek nadzorczyni rysowany na żywo, kiedy więźniarka mogła patrzeć i rysować nadzorczynię! Dlaczego tak myślę? Scena przedstawia prawdopodobnie sytuację w fabryce na nocnej zmianie. Wiele nadzorczyń zasypiało na służbie w czasie długich nocnych godzin pracy. Tutaj zdarzyła się właśnie taka sytuacja. Więźniarka mogła z dużym prawdopodobieństwem narysować nadzorczynię, niemalże siedząc obok niej. Rysunek jest zbyt dokładny. Gdyby był rysowany z pamięci, myślę, że byłby mniej szczegółowy. A tutaj autorka miała nawet czas na wycieniowanie elementów ubrania. Nadzorczyni ma na nogach oficerki, mundur też wygląda na ten późniejszego wzoru, widać wyraźne kieszenie i marszczenie z tyłu bluzy. 


Rysując komiksowe postaci warto wzorować się na autentycznych rysunkach stworzonych przez naocznych świadków czyli więźniów! Nikt inny nie był wówczas tak blisko załogi SS - dziś ich artystyczne relacje są dokumentem i źródłem ogromnej wiedzy o tym, jak wyglądała rzeczywistość obozu. Pomimo tego, że komiks ma bardziej lekką formę artystycznego przekazu, jego bohaterowie muszą odpowiadać wizerunkowi prawdziwych osób z przeszłości - jak jest w przypadku komiksu historycznego. Dokładne badania i analiza dostępnych materiałów archiwalnych z pewnością przełożą się na sukces komiksu!

Z warsztatu rysownika:


Concept-art sylwetki nadzorczyni SS do komiksu o Ravensbrück, 2018
Wyraźnie widać inspirację rysunkami byłych więźniarek.

Concept-art komiksu o Ravensbrück, 2019
Szkic ujęcia nadzorczyni bijącej więźniarkę oraz gotowy rysunek w kolorze.
Medium: Procreate & iPad + Apple pencil

Kolorowy szkic do komiksu o Ravensbrück, 2018

Próbna kolorystyka komiksu.
Każdy komiks powinien mieć swoją paletę barw dominujących.

Szkic szerokiego planu do komiksu o Ravensbrück, 2018
Wymarsz komand do pracy.



















Zobacz też:




Komentarze

  1. Anonimowy19.11.23

    Gdzie można przeczytać cały komiks "Schnell"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Komiks nie jest nigdzie opublikowany. Mogę go dodać tutaj - na blogu, do tego wpisu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty:

Translate