Mroczna tajemnica z obozu Gross-Rosen

 

Ta historia wstrząsnęła Niemcami całkiem niedawno. Główną bohaterką jest była nadzorczyni z obozu Gross-Rosen, która przez dziesiątki lat po wojnie uważana była za ofiarę tego obozu! Za swoją pracę aktywistki związków zawodowych uhonorowana została po wojnie wieloma odznaczeniami państwowymi. Irmgard Kroymann zwodziła przez nos wszystkich, ukazując siebie jako kogoś walczącego z nazizmem i jednocześnie zmagającego się z traumą byłej pracownicy przymusowej jednego z podobozów Gross-Rosen. 

Wiele już niezwykłych historii o nadzorczyniach przytaczałam na tym blogu, ale sprawa pani Kroymann przebiła chyba wszystko, co można było przeczytać o powojennych losach byłych nadzorczyń obozowych. Także i w tym przypadku, Kroymann wykorzystała niewiedzę Niemców o tym, czym były obozy koncentracyjne i jak wyglądała praca nadzorczyń. To przykład tego, jak łatwo można było odwrócić kota ogonem i w świetle reflektorów oraz aparatów fotograficznych brylować na salonach, jednocześnie zatajając swoją winę z przeszłości. Cóż, tutaj powiedzenie 'najciemniej pod latarnią' jest w pełni adekwatne - taki pomysł na siebie miała pani Kroymann i udało jej się go zrealizować w całości.

Artykuł z gazety "Berliner Zeitung" (2023):

Przeczytajcie ciekawy artykuł z czasopisma "Do Rzeczy", w którym opisana jest cała ta afera. Gdyby nie upór jednej z badaczki w Niemczech, prawdopodobnie wszystkie kłamstwa pani Kroymann  nigdy nie wyszłyby na jaw. 

W 2023 roku ukazała się książka "Unser Nationalsozialismus. Reden in der deutschen Gegenwart" (Götz Aly), w której można przeczytać artykuł dotyczący biografii Irmgard Kroymann. Jeśli tylko uda mi się zrobić skany z tej książki, z pewnością dodam je do bloga! 

Tymczasem polskich Czytelników zapraszam do tekstu "Podwójne życie Irmgard Kroymann":




Zobacz też:

Komentarze

Popularne posty:

Translate