Kat z katów: Albert Pierrepoint
Z okazji 79. rocznicy egzekucji nazistowskich zbrodniarzy w więzieniu w Hameln, zebrałam trzy polskie artykuły prasowe o kacie Albercie Pierrepoint, który w czwartek 13 grudnia 1945 roku powiesił trzynastu zbrodniarzy. Aby zdobyć skany tych artykułów musiałam wybrać się do dwóch dużych bibliotek w Warszawie: do Biblioteki Województwa Mazowieckiego, a także do Biblioteki Narodowej. W ogóle mało jest tekstów w polskich gazetach, dotyczących procesu załogi Bergen-Belsen lub właśnie wydarzeń opisujących wieszanie niemieckich zbrodniarzy. Tego typu artykuły publikowane są zazwyczaj w gazetach o profilu historycznym. Więc to, że zebrałam te trzy teksty, to niemalże jest cud.
Pomimo całego dramatu sytuacji z wykonywaniem wyroków śmierci, od zawsze czuję respekt i szacunek wobec tego człowieka. Intryguje mnie i wzbudza jakiś nieznany podziw... Żałuję, że nie będę miała już okazji zobaczyć Pierrepointa na żywo. Chociaż, kiedy jeszcze żył, większość osób, z którymi się czasem spotykał, nie przeżywała długo po takim widzeniu. Gdybym miała możliwość zobaczenia się z Pierrepointem, zapewne oznaczałoby to, że zrobiłam coś złego i ten człowiek byłby ostatnią osobą, którą widziałabym w swoim życiu... Za wiele byśmy sobie nie porozmawiali, a pytań miałabym naprawdę bardzo dużo! Dzisiaj właściwie nadal można spotkać się z człowiekiem, który posłał na tamten świat kilkuset ludzi, w tym osiem nadzorczyń obozowych. Jednak, aby tego dokonać trzeba włożyć nieco wysiłku, pieniędzy i czasu. Ale nie jest to niemożliwe...! Jeśli więc uda mi się spotkać na zapadni z Albertem Pierrepointem oko w oko - i przeżyć - z pewnością o tym napiszę!
Zapraszam teraz do przeczytania artykułów o kacie Zjednoczonego Królestwa!
"To on wykonywał wyroki
na hitlerowskich zbrodniarzach"
"Nasza historia" Nr 9 (22) wrzesień 2015
Komentarze
Prześlij komentarz