Nadzorczynie SS w filmie 'Lista Schindlera'


Nadzorczynie SS w filmie 'Lista Schindlera'

Przeglądałam ostatnio film 'Lista Schindlera' z 1993 roku i przy okazji przyjrzałam się sylwetkom nadzorczyń, które w tym filmie też się pojawiają. Nie są aż tak bardzo widoczne, trzeba niekiedy wytężyć wzrok, aby je zauważyć. Ale są! I to jest główny plus tego filmu pod kątem obecności nadzorczyń SS na terenie obozów koncentracyjnych: w Płaszowie i w Auschwitz II - Birkenau. Aktorek odgrywających role nadzorczyń jest około 10 - to bardzo dużo! Film był ogromnym przedsięwzięciem i widać, że reżyserowi zależało na tym, żeby pokazać jak najdokładniej rzeczywistość obozu.

Po raz pierwszy widać nadzorczynie w scenach z obozu w Płaszowie i to jest zgodne z prawdą - aktualnie piszę pracę o Luise Danz, nadzorczyni, która w 1944 roku pracowała właśnie w obozie w Płaszowie, przez miesiąc pilnowała więźniarek w Fabryce Emalii, której właścicielem był niemiecki przedsiębiorca Oskar Schindler. Nadzorczynie są obecne w czasie selekcji na terenie obozu, pilnują więźniów zamkniętych w wagonach towarowych na stacji kolejowej oraz oczywiście nadzorują pracę więźniarek. Poniżej kadr ze sceny, w której komendant obozu przejeżdża konno obok pracujących więźniarek. Wszyscy przerywają pracę, stają na baczność razem z nadzorczynią i patrzą na komendanta. Trochę dziwna sytuacja i nie jestem pewna czy nadzorczynie w jednym szeregu z więźniarkami stałyby na baczność oddając szacunek komendantowi. To tylko nadzorczyni powinna sama zameldować pracujące komando. Więźniowie stawali na baczność i meldowali się tylko w bezpośredniej relacji z załogą SS.  


Na kolejnym ujęciu jest scena zaprowadzania dzieci do ciężarówek (prawdopodobnie dzieci zostały później zagazowane) po selekcji. Tutaj można zobaczyć jak wyglądał mundur nadzorczyń w tym filmie - wszystkie nadzorczynie noszą takie same mundury. W pierwszej chwili uniform wydaje się ok, jednak kiedy przyjrzymy się bliżej możemy zauważyć kilka niedociągnięć. Pas jest wersją oficerską z okrągłą klamrą, a powinien mieć aluminiową klamrę prostokątną. Trupia czaszka na furażerce też jest błędem. Adler powinien być naszyty z boku furażerki. Płaskie, aluminiowe guziki - takich nadzorczynie nie miały w swoich uniformach tylko zwykłe guziki z dziurkami. Poza tym dziwne oznaczenie dystynkcji naszyte na lewym rękawie u jednej z nadzorczyń zaczerpnięte zostało zdaje się z dystynkcji kobiet z formacji SS-Helferin.   


W tym wypadku widać tył kostiumu, a dokładniej marynarki, która ściąga się i nie wygląda ładnie. Nie wiem czemu zrobiono dziwne nacięcia z tyłu marynarki skutkiem czego marszczy się po podniesieniu ręki.   


Przechodzimy do scen kręconych w KL Auschwitz II czyli w Birkenau. Warto nadmienić, że reżyser nie otrzymał zgody na kręcenie zdjęć na terenie (byłego) obozu. Kiedy przyjrzymy się dokładnie scenie wjazdu pociągu, zobaczymy, że brama wjazdowa dla pociągu jest... zamknięta. Na potrzebę tej sceny zbudowano kilka baraków oraz wież strażniczych na przedpolu Birkenau. W rzeczywistości obok torów, które widać na ujęciu, znajduje się dziś szosa, pole i parking dla samochodów.
Tutaj duże uznanie dla ekipy filmowej, która dowiedziała się, że nadzorczynie nosiły czarne peleryny! Scena wygląda bardzo realistycznie, dodatkowego efektu daje mocne oświetlenie reflektorem z góry. Nadzorczynie powinny mieć kaptury przy tych pelerynach, a nie mają - szkoda! Jest też błąd w podpisie nazwy obozu - oficjalną nazwą był "Auschwitz II - Birkenau".


Bardzo ładne ujęcie z padającym śniegiem. Przydałby się ten kaptur... Insygnia na furażerce są nieprawidłowo przyszyte.   


Ta odwieczna trupia czaszka... 


Nadzorczynie zamykają więźniarki w łaźni. Nie widać w tej scenie żadnych więźniarek funkcyjnych, które powinny obsługiwać łaźnię. Nadzorczynie nie obsługiwały drzwi do łaźni, zresztą w ogóle nie było tam zamykanych drzwi (w łaźni w Birkenau). Było to otwarte pomieszczenie, nadzorczynie i więźniarki funkcyjne obserwowały więźniarki w czasie kąpieli. Ta scena została tak pomyślana, aby podkręcić nastrój i strach, że kobiety zostaną zaraz zagazowane. W rzeczywistości wyglądało to inaczej.  


Jedna ze scen z apelem. Widać, że nadzorczyń jest sporo, tutaj naliczyłam 7. Właściwy obóz znajduje się dopiero za widocznymi w tle drutami. Na drugim planie fragment Bramy Śmierci. Wszystko to, co  widać z przodu czyli barak po prawej i wieża strażnicza, to są makiety!  


Podsumowując... dobrze, że w tak dużej produkcji filmowej pojawiły się sylwetki nadzorczyń. Nie jest źle pod kątem zgodności z prawdą historyczną. Nadzorczynie zachowują się dość brutalnie wobec więźniarek, widać, że je biją kijami lub pejczami, poganiają i krzyczą. Z pewnością jest to lepsze ukazanie nadzorczyń niż te, które pojawiało się w następnych produkcjach filmowych. Niestety im nowszy film tym coraz gorsze kostiumy, coraz mniej zgodne z rzeczywistością.   



Zobacz też:





Komentarze

Popularne posty:

Translate