Literatura obozowa, którą warto znać i kupować!

 

Książki o tematyce obozowej, które warto znać i kupować!

W dzisiejszych czasach rynek wydawniczy zalewany jest literaturą obozową. Jednak ta współczesna literatura "obozowa" niewiele wspólnego ma z autentycznymi relacjami pochodzącymi od byłych więźniów niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych. Na moim blogu co jakiś czas dodaję informację o ciekawych wydawnictwach czy wznowieniu publikacji sprzed wielu lat, po to, abyście mieli podaną jak najobszerniejszą bibliografię książek, które warto znać i z których warto korzystać! Wszystkie książki typu "Tatuażysta z Auschwitz", "Bibliotekarka z Auschwitz", "Czerń i purpura", "Chłopiec w pasiastej piżamie" czy całą serię książek Niny Majewskiej-Brown - możecie schować głęboko do szuflady lub w ogóle nie patrzeć w ich stronę - to żadna literatura obozowa, tylko powieści bardzo luźno nawiązujące do wydarzeń z przeszłości. I tego typu książek lepiej nie wpisujcie w bibliografię swoich prac dyplomowych - wtedy tylko potwierdzicie to, jak niewiele wiecie na temat Zagłady, skoro z takich publikacji korzystacie...

Najlepsze książki będące autentycznymi relacjami pochodzącymi od Ocalałych były wydawane w Polsce w latach 60. i 70. XX wieku. Zwłaszcza te dotyczące historii obozów Auschwitz czy Ravensbrück. Zapewne duża w tym zasługa działających wówczas bardzo prężnie w Polsce różnych kół i związków zrzeszających byłych więźniów obozów koncentracyjnych, które własnym nakładem takie publikacje wydawały. 

Przykładowe książki z mojej kolekcji dotyczące historii obozu Ravensbrück.

I pewnie jesteście ciekawi, czy i dziś te książki można gdzieś kupić? Oczywiście, że można  - ja większość swoich archiwalnych egzemplarzy nabyłam w Internecie, kupując je na portalach aukcyjnych. Czasami cena za jedną książkę wynosi 5zł, a innym razem książka z 1946 roku może kosztować 200zł. Największym zbiorem dawnej literatury obozowej mogą pochwalić się duże biblioteki, jak np. Biblioteka Narodowa w Warszawie czy Biblioteka Województwa Mazowieckiego, z której zasobów też często korzystam. Także muzea na terenie byłych obozów mogą udostępnić chętnym swój księgozbiór biblioteczny - w Muzeum Auschwitz czy w Miejscu Przestrogi i Pamięci Ravensbrück są osobne biblioteki z aktualizowanymi na bieżąco książkami z polskich i zagranicznych wydawnictw. Sama kilka razy przekazałam do Muzeum Ravensbrück polskie książki, z których już nie korzystałam, przede wszystkim opracowania z poezją obozową. 


Jakiś czas temu kupiłam bardzo ciekawe wydanie pt. "Ruch oporu w FKL Ravensbrück" - książkę, która jest zapisem międzynarodowej konferencji, jaka odbyła się w Jaszowcu w dniach 7 i 8 maja 1971 roku. Publikację z tej konferencji wydał Zarząd Okręgu Zrzeszenia Prawników Polskich w Katowicach. Natomiast z ramienia polskiego środowiska byłych więźniarek Ravensbrück, konferencję przygotowały znane już z historii nazwiska takich byłych więźniarek, jak: dr Wanda Kiedrzyńska (badaczka obozu Ravensbrück), Maria Rutkowska-Kurcyuszowa (poetka obozowa) oraz dr Urszula Wińska (autorka książki "Zwyciężyły wartości").  Publikacja zawiera niezwykle cenne i ciekawe relacje dotyczące szeroko pojętego ruchu oporu w obozie Ravensbrück. Dziś ten temat jest powoli zapominany, postaram się jednak kiedyś napisać co nieco na ten temat na blogu - to niezwykłe, co polskie więźniarki robiły, aby utrudnić Niemcom pracę w obozie, a sobie w niewielkim stopniu ulżyć marnej egzystencji za drutami. 


Odkryłam też niewielką objętościową książeczkę Wandy Dobaczewskiej "Społeczeństwo nie z tej ziemi" z 1979 roku. Autorkę znacie już z mojego bloga, gdyż opisywałam jej książkę wydaną już w 1946 roku pt. "Kobiety z Ravensbrück", która była jedną z pierwszych publikacji wspomnieniowych tak szeroko opisujących obóz Ravensbrück. Natomiast "Społeczeństwo nie z tej ziemi" jest takim jakby uzupełnieniem "Kobiet z Ravensbrück", dopowiedzeniem tamtej relacji. Jakby autorka chciała jeszcze coś powiedzieć od siebie i ubrała to w nową książkę. A może było tak, że teksty, które nie zmieściły się w pierwszej publikacji, zostały wydane w drugiej, w późniejszym czasie? Wanda Dobaczewska ma swój charakterystyczny styl pisarski, który zresztą bardzo lubię - taki trochę prześmiewczy, pokazujący rzeczywistość w krzywym zwierciadle, czasami wręcz w komediowy sposób (podawałam na blogu jej opis więźniarskich ploteczek w obozowym klozecie). Czytając jej książki czuć, że była ona naocznym świadkiem tych wszystkich wydarzeń, znała doskonale wszystkie obozowe niuanse, które wyłapać mogło jedynie doświadczone oko więźnia. 



I jeszcze chciałabym wspomnieć o nowej książce, wydanej w 2021 roku pt. "Przeżyłam. Pamiętnik więźniarki obozu Auschwitz-Birkenau". Na okładce widzimy kadr z filmu "Ostatni etap" w formie namalowanego obrazu. Autorką publikacji i jednocześnie owego pamiętnika jest Zofia Stępień-Bator, która trafiła do KL Auschwitz w 1942 roku. Publikacja, pomimo tego, że ma swoją osobną stronę internetową, nie została właściwie zauważona przez szersze grono czytelników - a szkoda! Zofia Stępień-Bator jako więźniarka obozu Birkenau rysowała portreciki swoich współwięźniarek, co uratowało jej życie. Obóz przeżyła, jednak dopiero pod koniec swojego życia zdecydowała się opowiedzieć o swoich doświadczeniach przed kamerą. Zastrzegła jednak, że jej pamiętnik, spisany w 1970 roku, będzie mógł być opublikowany dopiero po jej śmierci. 



Każdy, kto mniej więcej zna historię obozu Birkenau, a tym bardziej obozu kobiecego, z pewnością kojarzy postać pani Zofii Stępień-Bator jako autorki słynnego portretu więźniarki funkcyjnej Mali Zimetbaum z 1943 roku, która była gońcem obozowym i razem z innym więźniem (Edwardem Galińskim) podjęła próbę ucieczki z obozu, zakończoną niepowodzeniem. Historia tych dwojga więźniów z miłosnym tłem jest często przywoływana przez przewodników po Muzeum Auschwitz. Natomiast portret Mali jest w pewnym stopniu ikonicznym symbolem walki więźniów o przetrwanie w obozie (sztuka też była elementem więźniarskiego ruchu oporu!) - z jednej strony portrety były specjalnie upiększane, ale pozwalały też na chwilę zapomnienia i normalności w świecie, gdzie nie było żadnych zasad. 



Polecam przeczytać książkę "Przeżyłam", gdyż jest to autentyczny zapis ze wspomnieniami byłej więźniarki obozu Birkenau (KL Auschwitz II - jak oficjalnie brzmiała nazwa tego miejsca). Książkę można kupić na stronie internetowej:



Zobacz też:

Komentarze

Popularne posty:

Translate