"Prawdziwą przyjaciółkę poznaje się w... obozie"
O współczesnych książkach obozowych, tylko opartych na faktach, napisano już chyba wszystko i można ten problem streścić w jednym zdaniu: nie czytać tego typu literatury! A jednak, kiedy zobaczyłam wpis Agnieszki Nowak o jej debiucie literackim w postaci książki inspirowanej tematyką obozową, kliknęłam "kup" tak szybko, jak tylko mogłam. Co się stało? Przecież podobne książki omijam szerokim łukiem. Na okładce oczywiście druty, a w tle... fragment obozu Ravensbrück.
Książka Agnieszki Nowak przeszłaby zapewne bez echa, gdyby nie jeden, bardzo ważny szczegół, który odróżnia tę konkretną książkę od dziesiątek jej podobnych "Krawcowych...", "Bibliotekarek...", "Położnych" lub "Tatuażystów..." z Auschwitz, z Majdanka czy Dachau. Premiera książki "Dwunastka" odbyła się w październiku 2023 roku, a więc minął równo rok odkąd ta publikacja jest do kupienia, a ja nic o niej nie wiedziałam! Co to za szczegół, który zwrócił moją uwagę właśnie na tę książkę i sprawił, że zechciałam ją natychmiast kupić? Otóż... jest to autorka publikacji, bowiem Agnieszka Nowak, nie jest osobą przypadkowo piszącą książki na temat obozu kobiecego... Już wszystko wyjaśniam.
Agnieszkę Nowak mogą niektórzy kojarzyć jako autorkę strony internetowej poświęconej historii obozu koncentracyjnego KL Lublin, czyli Majdankowi. Chodzi o tę konkretną stronę internetową: www.majdanek.com.pl. Wówczas Agnieszka nosiła nazwisko Fedorowicz. Strona o Majdanku jest jedną z najdłużej działających polskich stron internetowych, dotyczących Zagłady, prowadzonych przez prywatne osoby! Niestety ostatnia aktualizacja była w 2015 roku. Szkoda, ponieważ od tamtego czasu wiele się zmieniło i autorzy strony, w tym także sama Agnieszka, mogliby dalej kontynuować swoją internetową pracę. Wymaga to jednak dużej systematyczności i zaangażowania w bieżące wydarzenia związane z muzeum.
Źródło: Miejska Biblioteka Publiczna w Mińsku Mazowieckim
Od wielu, wielu lat Agnieszka zaangażowana jest także w projekty edukacyjne związane z historią obozu Ravensbrück. Od 2010 roku aktywnie współpracowała z Instytutem Pamięci Narodowej przy projekcie "O tym nie można zapomnieć... Spotkania z kobietami, które przeszły piekło Ravensbrück". Brała udział w wielu konferencjach naukowych pisząc teksty dotyczące historii obozu Ravensbrück. W jednej z pokonferencyjnych publikacji pt. "Odzyskać z niepamięci", wydanej w 66. rocznicę wyzwolenia obozu Ravensbrück, można przeczytać tekst wystąpienia Agnieszki Fedorowicz "Kobieta w niemieckim obozie koncentracyjnym. Studium przetrwania i niezłomności na przykładzie Ravensbrück". Poniżej publikuję treść tego wystąpienia, a także zamieszczam tekst wystąpienia pana Tomasza Wilde pt. "Pamięć historyczna a dialog międzypokoleniowy".
Jedno z jej wystąpień, kiedy jeszcze była doktorantką w Zakładzie Historii Społecznej XX wieku UMCS w Lublinie, można przeczytać w publikacji IPN z 2012 roku pt. "Dlaczego przygnębiający temat Ravensbrück może stać się ciekawy?". No właśnie, czy tematyka Zagłady może stać się naszą pasją i nietypowym hobby?
Kariera naukowa Agnieszki Nowak wciąż obraca się wokół tematyki obozów koncentracyjnych. Jej praca magisterska dotyczyła eksperymentów pseudomedycznych przeprowadzanych na Polkach w Ravensbrück: "Eksperymenty medyczne przeprowadzane na kobietach i dzieciach w niemieckich obozach koncentracyjnych, UMCS Lublin 2009". Kiedy ja stawiałam swoje pierwsze kroki w poznawaniu nadzorczyń (popełniając przy tym masę błędów!), Agnieszka Nowak broniła już swojej pracy magisterskiej na bardzo trudny i ważny temat. Osobiście staram się unikać wszelkiej tematyki medycznej w obozach koncentracyjnych, chyba za bardzo mnie to przeraża, a moja wyobraźnia jest zbyt mocno realistyczna, aby o tym pisać. Podziwiam więc osoby, które zabierają się za ten temat od strony naukowej.
Minęłyśmy się z Agnieszką przy naszych współpracach z Kołem Byłych Więźniarek Ravensbrück oraz IPN. Ja zaczęłam współpracować przy projekcie "O tym nie można zapomnieć..." w 2013 roku, natomiast Agnieszka w 2012 roku prawdopodobnie zakończyła swoją współpracę, gdyż nie było jej na wyjeździe w Ravensbrück w kwietniu 2013 roku. Kiedy przeczyta się jej biogram zamieszczony na stronie internetowej o Majdanku, można wywnioskować, że w 2013 roku Agnieszka zajęta była przygotowaniami do obrony swojego doktoratu, który... także dotyczył zagadnień związanych z obozem Ravensbrück.
Podkast "I trzeba było żyć..."
Źródło: Mariusz Kamiński, Radio Lublin, 2010
Jej dysertacja nosiła tytuł: "Kobieta w niemieckim obozie koncentracyjnym. Studium przetrwania i niezłomności na przykładzie Ravensbrück", czyli taki sam jak tekst jej wystąpienia z 2011 roku. Skontaktowałam się z Agnieszka kilka lat temu opracowując swojego ebooka o nadzorczyniach. Agnieszka jawi mi się jako ekspertka od Ravensbrück, więc nic dziwnego, że szukałam z nią kontaktu. Przesłała mi swój doktorat z zastrzeżeniem, że nie został on jeszcze opublikowany. To także ogromna szkoda, że aby przeczytać wspaniałe prace naukowe, takie jak doktorat Sylwii Wysińskiej o nadzorczyniach czy Agnieszki (jeszcze wówczas Fedorowicz) o Ravensbrück, trzeba osobiście jechać do uniwersyteckich bibliotek i tam dopiero ma się możliwość wglądu w te opracowania.
więźniarek w kobiecym obozie koncentracyjnym.
Nie zmienia to faktu, że jej nazwisko (a raczej nazwiska) przewija się na różnych stronach internetowych i publikacjach naukowych. Teraz chyba rozumiecie, dlaczego z takim zapałem, widząc imię i nazwisko Agnieszki Nowak, kupiłam jej książkę "Dwunastka"? Warto przyjrzeć się bliżej tej młodej badaczce i dać jej szansę na dalszy rozwój ścieżki naukowej! Obecnie Agnieszka Nowak pracuje jako nauczycielka historii w szkole podstawowej i prawdopodobnie hobbystycznie zajmuje się pisaniem o obozie Ravensbrück. Książka "Dwunastka" jest - uwaga - efektem trzytygodniowej pracy! Jestem w trakcie jej czytania, a jak już przeczytam to napiszę, co mi się w niej podobało, a co według mnie zasługuje na małą korektę...
Zobacz też:
Komentarze
Prześlij komentarz