Radio France: Irma Grese, "la hyène d’Auschwitz"

O Irmie Grese po francusku!
Jeżeli ten blog odwiedzają osoby francuskojęzyczne - oto wpis zdecydowanie dla Was! Staram się w miarę regularnie przeglądać to, co napisano w Internecie czy publikacjach książkowych lub artykułach prasowych na temat nadzorczyń obozowych. Czasami bywa tak, że niektóre ciekawe strony internetowe lub artykuły mogą mi niechcący umknąć uwadze. I właśnie teraz nadrabiam te zaległości, zresztą 80. rocznica procesu sądowego załogi Bergen-Belsen oraz pierwszych egzekucji na niemieckich zbrodniarzach - są dobrą okazją, aby zareklamować kilka francuskich tekstów na temat Irmy Grese.
Znalazłam trzy bardzo ciekawe źródła o charakterze edukacyjnym, opisujące historię nadzorczyni Irmy Grese. Wszystkie są po francusku! Francuzi naprawdę dużo piszą na temat nadzorczyń obozowych, także o historii Ravensbrück, a spowodowane jest to tym, że we Francji od zakończenia wojny, zawsze prężnie działały różnorodne instytucje zrzeszające byłe więźniarki tego obozu. Coraz więcej powstaje artykułów oraz tekstów naukowych o samej Irmie Grese, nie wiem dokładnie czym to jest spowodowane - może jej osoba wciąż wzbudza zainteresowanie i ciekawość, a coraz lepiej dostępne dokumenty archiwalne pozwalają na prowadzenie szeroko zakrojonych kwerend naukowych.
Radio France: Irma Grese, "la hyène d’Auschwitz"
Pierwsze moje odkrycie, to czteroodcinkowy podcast Radia France: "Irma Grese, la hyène d’Auschwitz". Podcast jest o tyle godny polecenia, gdyż można włączyć transkrypcję tego, o czym jest mowa i przetłumaczyć sobie tekst. Seria "Criminels de Guerre" dotyczy biografii różnych zbrodniarzy wojennych. Podcast jest z 2023 roku, więc rzeczywiście zamieszczam link dwa lata po dacie premiery, ale myślę, że warto go przesłuchać!
Kliknij na obrazek, strona otworzy się w nowym oknie:
Causette: "Irma Grese. Dans l'antre de la bête"
Drugie ciekawe źródło tekstowe to artykuł "Irma Grese. W jaskini bestii". Te tytuły mogą nawet rozbawić kogoś, kto od dłuższego czasu "siedzi" w temacie nazistowskich zbrodniarzy. Osobiście staram się nie stosować takich przydomków wobec Irmy Grese, jak "Piękna bestia" czy "Hiena z Auschwitz". Irma Grese była Irmą Grese, a nie dzikim zwierzęciem, a specjalne odczłowieczanie sprawcy - też niczego dobrego nie wnosi do badań naukowych.
Źródło: www.sudouest.fr
Ouest-France: "Elle était surnommée « la Bête » : Irma Grese, gardienne d’Auschwitz, nazie jusqu’à la mort"
Trzecie źródło jest najnowsze, gdyż pochodzi z 23 sierpnia 2025 roku z francuskiego serwisu "Ouest-France" i dotyczy cyklu wpisów na temat nazistowskich zbrodniarzy. Jeden z wpisów przedstawia biografię Irmy Grese, jednak dostęp do pełnego tekstu wymaga wykupienia abonamentu. Bardzo podoba mi się ilustracja autorstwa Aurelien Rosset i po cichu marzy mi się komiks w całości prezentujący proces sądowy w Lüneburgu...
"Kadra nazistowskich obozów nie składała się wyłącznie z mężczyzn: ponad 4000 kobiet służyło w nich na różnych stanowiskach w szeregach SS. Wśród osób osądzonych po zakończeniu wojny wyróżnia się postać Irmy Grese. Była strażniczka Auschwitz i Bergen-Belsen mogłaby uosabiać idealny kobiecy wzorzec III Rzeszy w każdej kampanii propagandowej. Jej kariera i zbrodnie ilustrują przede wszystkim jej mordercze okrucieństwo. Oto ostatni odcinek naszej letniej serii.
Przed Norymbergą była Lüneburg. To właśnie w tym małym miasteczku na południe od Hamburga w Niemczech rozpoczął się pierwszy proces powojenny. 17 września 1945 r., nieco ponad trzy miesiące po kapitulacji nazistów, angielski sąd wojskowy rozpoczął przesłuchania 43 oskarżonych w procesie nazwanym przez prasę 'procesem Belsen', od nazwy dawnego obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen, położonego kilkadziesiąt kilometrów stąd.
Kliknij na obrazek, strona otworzy się w nowym oknie:










Komentarze
Prześlij komentarz