Wrzesień z 'Pasażerką' w kinie Iluzjon
Chłodna, majestatyczna blondynka, stworzona do ról zdecydowanych, władczych kobiet – pisze o niej Magda Sendecka. - Czasem jednak pod maską obojętności, którą noszą jej bohaterki, pulsują gorące uczucia: miłość, nienawiść czy gniew.
„Mnie w tej chwili szalenie absorbuje dociekanie złożoności psychologicznej każdej postaci. Bo czy utwór klasyczny czy współczesny, czy przedstawia problematykę filozoficzną, polityczną czy moralną, wszędzie człowiek ma prawo być skomplikowany.” - mówiła w 1964 roku - „(...) nieprawda to dla aktora słowo najgroźniejsze. I wydaje mi się, że właśnie współczesne aktorstwo polega w dużej mierze na tym, co ogólnie nazywamy przybliżeniem odtwarzanej postaci do widza. Co to znaczy przybliżać? To znaczy pokazywać ją w wielu aspektach, zróżnicować wewnętrznie (...).” (w: Aleksandra Śląska 1925-1989, red. B. Lasocka, Warszawa 1990)
Córka działacza politycznego, uczestnika III powstania śląskiego, Edmunda Wąsika, urodziła się w roku 1925 w Katowicach. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej, grała w teatrach krakowskich, a następnie w warszawskim Teatrze Współczesnym i Ateneum. W filmie zadebiutowała drugoplanową, lecz ważną, wyrazistą rolą Oberaufseherin w Ostatnim etapie Wandy Jakubowskiej. Kolejny wariant tej roli stworzyła po latach w niedokończonej Pasażerce Munka. Nawet jeśli grała amantki, były to role dramatyczne: jak w Piątce z ulicy Barskiej Forda, gdzie pokazała pełnię swojego talentu, wiarygodnie oddając ewolucję emocjonalną Hanki, czy w Pętli Hasa, jako narzeczona Kuby, pogrążającego się w nałogu alkoholowym. W kostiumie historycznym, w dramatach okupacyjnych i w kameralnych współczesnych historiach (jak w Spotkaniu w Bajce Jana Rybkowskiego, gdzie partnerowali jej Gustaw Holoubek i Andrzej Łapicki) malowała postaci skomplikowane, bogate wewnętrznie, niejednoznaczne.
W pamięci telewidzów zostanie jej fenomenalny dubbing Glendy Jackson w roli Elżbiety, królowej Anglii, w serialu BBC. Wystąpiła też w trzydziestu kilku spektaklach Teatru Telewizji. Laureatka licznych nagród za role teatralne i filmowe oraz odznaczeń państwowych. Wykładowczyni warszawskiej PWST. Żona dyrektora teatru Ateneum Janusza Warmińskiego. Zmarła 18 września 1989 roku w Warszawie. W 30. rocznicę śmierci tej znakomitej aktorki, zapraszamy na krótki przegląd filmów z jej udziałem.
Pasażerka, reż. Andrzej Munk, Witold Lesiewicz, Polska 1963, 62 minuty
Ostatni etap, reż. Wanda Jakubowska, Polska 1947, 110 minut
Czarna suknia, reż. Janusz Majewski, Polska 1967, 45 minut
Tekst: www.iluzjon.fn.org.pl
* * *
Posłuchaj audycji radiowej:
Wizerunek nadzorczyń w filmach
Chciałabym napisać pokrótce o filmach fabularnych, w których pojawiły się sylwetki nadzorczyń SS. Kiedy szukałam obszerniejszych informacji dotyczących wyglądu nadzorczyń, wizerunek obozowych strażniczek odnalazłam w wielu polskich filmach, takich jak ‘Ostatni etap’ (1947) czy sławna ‘Pasażerka’ (1963) oraz w polsko-rosyjskiej produkcji ‘Zapamiętaj imię swoje’ (1974) czy w filmie ‘Zaproszenie’ (1985). Postacie nadzorczyń można zobaczyć także w jednym z najbardziej znanych filmów o Zagładzie, tym razem amerykańskiej produkcji, pod tytułem ‘Lista Schindlera’ z 1993 roku.
Jeśli miałabym wskazać film, gdzie nadzorczynie wyglądały najbardziej przekonująco, byłby to film ‘Ostatni etap’, którego kadr z Aleksandrą Śląską zamieściłam na dole. Nadzorczynie w tym filmie są brutalne i bezwzględne, do więźniarek odzywają się po niemiecku, biją je i kopią. Kostiumy są wykonane bardzo realistycznie i gdyby nie świadomość, że ogląda się powojenny film, można byłoby niektóre ujęcia (kręcone głównie na terenie dawnego obozu kobiecego w Birkenau) wziąć za autentyczne fotografie z przeszłości.
Scena z filmu ‘Ostatni etap’ (1947), reż. Wanda Jakubowska. Na zdjęciu aktorka Aleksandra Śląska jako główna nadzorczyni SS. Źródło: Fototeka Narodowa | www.fototeka.fn.org.pl
W każdym filmie zauważam jednak minimalne błędy jeśli chodzi o umundurowanie nadzorczyń. Dla kogoś, kto od kilku lat interesuje się jednym tematem, wyłapanie takich nawet najmniejszych błędów nie jest wcale trudne. Najczęściej pomijanym elementem w umundurowaniu filmowych nadzorczyń są rękawiczki, które nadzorczyni powinna nosić właściwie przez cały czas kiedy jest w pobliżu więźniarek lub w bezpośredniej relacji z nimi czyli w trakcie wykonywania kary chłosty, bicia i selekcji.
W filmie ‘Ostatni etap’ nadzorczynie dokonujące selekcji nie noszą rękawiczek, a to w rzeczywistości byłby ogromny błąd jaki mogła popełnić prawdziwa strażniczka. Trzeba też pamiętać o tym, że Niemcy pracujący w obozach bali się najbardziej dwóch rzeczy: wybuchu epidemii lub zarażenia siebie chorobą oraz wycieku informacji o tym, co dzieje się w obozie i na czym polega ich praca. Jeśli nadzorczyni nie założyłaby rękawiczek np. na czas selekcji, w bezpośrednim kontakcie fizycznym z setkami chorych i wynędzniałych kobiet-więźniarek, mogłaby narazić siebie na zakażenie którąś z obozowych chorób, a przecież nadzorczynie na selekcji miały zadanie oddzielić te najbardziej chore więźniarki od tych zdrowych. Szarpanie, szturchanie, popychanie więźniarek, ciągnięcie je siłą za ręce czy nogi, rzucanie nimi o ziemię wymagało od nadzorczyni ciągłego dotyku więźniarek, tym samym jak najdokładniejszego zabezpieczenia odkrytych części ciała, jak ręce czy nogi.
Aleksandra Śląska jako SS-Aufseherin Lisa w filmie ‘Pasażerka’ z 1963 roku.
Źródło: Fototeka Narodowa | www.fototeka.fn.org.pl
Źródło: Fototeka Narodowa | www.fototeka.fn.org.pl
Błędem w filmach mogą być niewłaściwe symbole godła narodowego nazistowskich Niemiec zamieszczane na mundurach nadzorczyń. Np. w filmie ‘Pasażerka’ wszystkie nadzorczynie mają na rękawie bluzy mundurowej oraz na furażerkach orły Wehrmachtu, a powinny mieć naszywki z orłem Waffen-SS. Naszywki różnią się jedynie kształtem zakończenia skrzydeł orła, jednak ten błąd wyłapie już tylko wprawne oko eksperta. Na powyższych przykładach widać, jak wiele pracy trzeba włożyć w to, aby współczesny film fabularny był w pełni zgodny z prawdą historyczną. Każde niedociągnięcie lub niedopatrzenie ze strony producentów czy kostiumografów może być przyczyną wielu nieporozumień prowadzących do historycznej nieprawdy.
Przeczytaj archiwalne artykuły prasowe:
"Przeciw niepamięci", magazyn "FILM", 6.10.1963
"Nad 'Pasażerką'", magazyn "FILM", 22.09.1963
"Pasażerka czyli podróż powrotna", magazyn "FILM", 25.08.1963
Zobacz też:
Komentarze
Prześlij komentarz