Hallo, hallo - tu Radio Majdanek!

Planeta zwana Majdanek

13 lutego 1943 r. z inicjatywy Matyldy Woliniewskiej, doświadczonej działaczki społecznej i więźniarki KL Lublin powstało w obozie fikcyjne radio - „Radio Majdanek”. Celem Woliniewskiej było zorganizowanie takiej formy rozrywki kulturalnej, która umożliwiłaby chwilowe oderwanie się od realiów życia obozowego. Od tej pory w bloku więźniarek przywiezionych z więzienia Gestapo na Pawiaku codziennie nadawano pełne humoru audycje poranne i wieczorne.

Spikerki radiowe: Danuta Brzosko, Alina Pleszczyńska, Hanna Fularska, Wiesława Grzegorzewska, Romana Pawłowska i Stefania Błońska, przez kilka miesięcy funkcjonowania Radia kończyły audycje poranne hasłem: „Pamiętajmy, że jutro będzie lepiej”, zaś audycje wieczorne: „Pamiętajmy, że każdy dzień zbliża nas do wolności”.

Krystyna Tarasiewicz, więźniarka Pawiaka i Majdanka tak opisuje jedną z audycji radiowych:

„Hallo, hallo – tu Radio Majdanek! Rozpoczynamy audycję niedzielną. Dobry wieczór paniom! – Danka Brzosko, stojąc przed wyimaginowanym mikrofonem, mówi do swoich współtowarzyszek, więźniarek, zgromadzonych pod ścianami baraku i na wszystkich trzech piętrach obozowych łóżek (…). Na wstępie podajemy paniom wiadomości lokalne z minionego tygodnia. Dni ostatnie znów przyniosły nam wiele atrakcji, szkoda tylko, że przeważnie niemiłych. I wylicza Danusia długi szereg wydarzeń. Mówi o wszystkim. O nowych wypadkach tyfusu plamistego i czerwonki, o ofiarach SS-mańskiego pejcza, o tym, kto odszedł już od nas na zawsze i o tym, kto jeszcze tu przybył (…). Aby choć na chwilę rozproszyć przygnębiającą atmosferę, Danusia na zakończenie wiadomości lokalnych podaje informację z dziedziny…mody.

Hallo, hallo! Koleżanki! Obecnie lansujemy nową i bardzo oryginalną modę: sukienki wyłącznie w ciemnoniebieskie i szare pasy (…). Pończochy obecnie nosi się od pary. Jeśli jedna jest czarna, to druga beżowa, albo jedna brązowa a druga jasnopopielata (…). Pantofle modne są na grubej, drewnianej podeszwie, wierzch z papierowego płótna (…). Zamiast kapeluszy nosi się obecnie wszelakiego rodzaju chustki, raczej nie jaskrawe i możliwie ciepłe. Na tym kończymy komunikat mody”.

Jak ważne było słowo dla spragnionych przeżyć artystycznych więźniów, jedna z organizatorek Radia wyjaśniła następująco: „Kromka chleba jest podzielna, ale mało obdzielna, no bo ile osób można obdzielić kromką; natomiast słowo, dobre słowo, jest niepodzielne, ale obdzielne. (…) To było promieniowanie wartościami. Zwyciężyły wartości.”

Info: Cykl #jutrobedzielepiej Radio Majdanek
www.majdanek.eu


Zobacz też:

Komentarze

Popularne posty:

Translate