Postenkette: obozowy łańcuch straży

 

Obozowe wieże strażnicze

To, co każdy 'widzi' oczami wyobraźni, kiedy słyszy o obozie koncentracyjnym, to są elementy obozowej architektury: druty, baraki, tory kolejowe, no i oczywiście wieże strażnicze. Czy zwiedzając dzisiejsze Miejsca Pamięci zwróciliście uwagę na te konkretne obiekty obozowe? Wieże strażnicze to podstawa funkcjonowania obozu od strony jego zabezpieczenia. Znajdowały się w każdym tego typu obszarze, w którym koncentrowano dużą liczbę osób będących w izolacji od społeczeństwa. Wieże strażnicze zapewniały bezpieczeństwo samym Niemcom z załogi, w razie buntu ze strony więźniów. Ale też, a może przede wszystkim, miały świadczyć o ciągłej obserwacji osadzonych w obozie więźniów i ich kontroli. 

Każdy niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny opracował swój własny wygląd wież strażniczych. Różniły się one przede wszystkim wielkością oraz kształtem. Niemal wszystkie zawsze były zbudowane z drewna, jednak były też i takie z kamienia oraz betonowe. Niektóre były zadaszone i w pełni obudowane z oknami i przeszkleniami na najwyższym piętrze, inne miały nawet zewnętrzne tarasy okalające wieżę czy balkony, a jeszcze inne były lekkie, przenośne i otwarte, w wyglądzie przypominały myśliwskie ambony. W każdym obozie zidentyfikować można byłoby kilka rodzajów wież strażniczych, w zależności od placówki dla której je zaprojektowano lub od miejsca, w którym miały być ustawione. I każda z nich mogła pełnić nieco inną funkcję. 

Zwiedzałam już wiele terenów byłych obozów koncentracyjnych i tak naprawdę tylko w Ravensbrück nie ma w pełni zachowanej wieży strażniczej. Dlatego można mieć wrażenie, że czegoś 'brakuje' w architekturze przestrzeni tego miejsca. Jest jedna wieżyczka, stalowa, jednak będąc szczera, nie jestem pewna czy ta konstrukcja pochodzi z czasów wojny, czy może jest pozostałością po radzieckiej jednostce wojskowej. Jest jedno archiwalne zdjęcie z nadzorczynią Marią Enserer, która stoi przy baraku mieszkalnym dla nadzorczyń, a w tle widać drewnianą wieżę strażniczą. W Ravensbrück nie zbudowano potężnych wież na trwałych fundamentach, tylko właśnie stawiano takie drewniane, prowizoryczne zwyżki. 

Nadzorczyni Maria Enserer, Ravensbrück 1940
Źródło: Mahn- und Gedenkstätte Ravensbrück

Nadzorczynie nigdy nie pełniły służby na wieżach strażniczych! To zadanie należało do męskiego personelu wartowniczego i tak samo wyglądało to w innych obozach koncentracyjnych. Istniał szereg regulacji i przepisów dotyczących pełnienia służby przez wartowników na wieżach strażniczych. Była to niezwykle odpowiedzialna praca, gdyż wiązała się z bezpośrednim zapobieganiem ucieczek więźniów. 

Skąd pomysł na ten artykuł? Będąc w sierpniu 2023 roku w Muzeum Sachsenhausen, zwiedziłam niewielką, ale bardzo ciekawą wystawę, która znajduje się w... wieży strażniczej byłego obozu! A dokładniej w wieży E (Turm E). Wystawa o tytule "Die Stadt und das Lager 1936-1945" prezentuje relacje mieszkańców Oranienburga i ich wspomnienia dotyczące działalności obozu na obrzeżach miasta. Wieża została dość mocno uszkodzona po wojnie, jednak dziś jest odbudowana, może nie z taką dokładnością, jak było to za czasów funkcjonowania obozu, mimo to możliwość wejścia do wewnątrz wieży strażniczej jest zawsze ciekawym doświadczeniem.

Wszystkie zamieszczone tutaj zdjęcia współczesne są mojego autorstwa.






W Miejscu Pamięci Sachsenhausen można zobaczyć naprawdę sporą liczbę wież strażniczych, betonowych i ściśle przylegających do obozowego muru. Sam trójkątny kształt obozu miał ułatwić dozór wartownikom na wieżach. Zwróćcie na to koniecznie uwagę, kiedy będziecie zwiedzać teren muzeum KL Sachsenhausen. 


Bardzo często osobom, które zwiedzają Miejsca Pamięci na terenach byłych obozów wydaje się, że tak właśnie wyglądały owe obozy od początku ich założenia. Niestety, ale prawda jest zupełnie inna, zwłaszcza w przypadku obozów zakładanych w późniejszych latach, jak np. KL Auschwitz. W porównaniu do obozu Dachau czy Sachsenhausen, Auschwitz był budowany dopiero od połowy 1940 roku z materiałów dostępnych na miejscu. Właściwie przez cały okres funkcjonowania kompleksu obozu Auschwitz był on w ciągłej budowie i rozbudowie! I dotyczyło to zarówno obozu macierzystego, jak i Birkenau. To stałe ograniczenie materiałów budowlanych sprawiło, że przez trzy pierwsze lata w obozie macierzystym stawiano prowizoryczne drewniane wieżyczki, nie mające nic wspólnego z dzisiejszymi zachowanymi potężnymi wieżami o wysokości siedmiu lub jedenastu metrów! 






Wzorcem, z którego czerpano inspiracje do tworzenia i ulepszania obozowego łańcucha straży był obóz Dachau w Bawarii. Potężne wieże okalające teren obozu i skomplikowany system 'pasa śmierci', czyli ogrodzenia był chętnie powielany w innych tego typu placówkach. Muszę przyznać, że Dachau zrobił na mnie pod tym względem ogromne wrażenie! Architektura tego obozu jest monumentalna, nienaturalnie przeskalowana, przytłaczająca.  



Zazwyczaj każdy obóz miał dwa łańcuchy straży: mały i duży. Mały dotyczył ściśle samego obozu i jego ogrodzenia. Duży system okalał zewnętrzny obszar wokół obozu i był ustawiony w odległości kilkuset metrów od ogrodzenia. W obszarze wyznaczonym przez duży łańcuch straży nie wolno było przebywać nikomu, kto nie posiadał specjalnej przepustki. Informowały o tym liczne tablice ostrzegawcze. 

 Zachowana tablica ostrzegawcza z obozu Mauthausen.
Za przekroczenie terenu obozu groziło zastrzelenie.

"Teren obozu nie ograniczał się do części ogrodzonej, ale stanowił obszar o powierzchni ok. 40 kilometrów kw. Był to tzw. Interessengebiet der SS (obszar wpływów SS) konieczny do prawidłowego zabezpieczenia obozu przed ewentualnymi ucieczkami więźniów i zapewniający gospodarcze podstawy egzystencji obozu. Z tego terenu w celach ochronnych wydzielono 'Sperrgebiet' (obszar zamknięty) pokrywający się z tzw. 'Große Postenkette' Große Postenkette był to system luźno rozstawionych prowizorycznych wież wartowniczych. Odległość między poszczególnymi wieżami była zależna od charakteru i konfiguracji chronionego odcinka terenu (ok. 200 metrów). Strefa 'Sperrgebiet' była oznakowana tablicami ostrzegawczymi. Ich wprowadzenie zostało podyktowane pierwszą ucieczką z KL Auschwitz dn. 6 VII 1940 r".
Źródło: Jerzy Dębski, "Tablice ostrzegawcze oraz nakazu i zakazu funkcjonujące w KL Auschwitz", Kraków 1995

O całym systemie dozoru w obozach koncentracyjnych można byłoby napisać kilka książek, ja natomiast pokażę Wam zdjęcia, które wykonałam w różnych Miejscach Pamięci, abyście mieli rozeznanie w wyglądzie zachowanych wież strażniczych. Zobaczmy jeszcze kilka przykładów wież strażniczych, które zachowały się na terenach dzisiejszych Miejsc Pamięci lub zostały zrekonstruowane na podstawie archiwalnych fotografii. Na Majdanku wszystkie wieże były drewniane, ale o różnej konstrukcji:




Drewniane obudowane wieże KL Stutthof sprawiały wrażenie solidnej architektury:



Kamienne, warowne wieże strażnicze obozu KL Mauthausen:





Jest taka książka "Auschwitz. Historia miasta i obozu", która uratowała mi życie, kiedy pracowałam przy filmie o Pileckim i często zaglądałam do tej publikacji. Są w niej poruszone kwestie zakładania i rozbudowy obozu Auschwitz od strony technicznej. Autor opisuje w niej z jakimi problemami borykał się komendant Höss przy budowie obozu w pierwszych miesiącach jego funkcjonowania. Temat obozowej architektury może być fascynującym tematem!

"W 1940 roku Pohl już doskonale wiedział, że obóz koncentracyjny można bez trudu przekształcić w miejsce produkcji materiałów budowlanych. Powiązania między obozami a rynkiem materiałów budowlanych ukształtowały się w 1937 roku, kiedy obozy jako narzędzie terroru stały się w Niemczech w zasadzie zbyteczne. Reżim narodowosocjalistyczny już się umocnił i cieszył się powszechnym poparciem. Istniejące wówczas w Rzeszy cztery obozy koncentracyjne (Dachau, Buchenwald, Sachsenhausen i obóz kobiecy w Lichtenburgu) nie były już potrzebne do podporządkowywania opozycji, co stanowiło ich główne zadanie po dojściu Hitlera do władzy. W Niemczech w ciągu pięciu lat przyszłość bez obozów koncentracyjnych stała się nie do pomyślenia".
Deborah Dwork, Robert Jan van Pelt "Auschwitz. Historia miasta i obozu", Warszawa 2011

Jednym z najważniejszych dokumentów instruktarzowych, z których szkolono męski oraz żeński personel strażniczy była książeczka obrazkowa "Falsch-Richtig". Zapewne kojarzycie te proste ilustracje prezentujące niewłaściwy oraz właściwy sposób dozoru komand roboczych lub po prostu pracy więźniów. Wkrótce obszerniej napiszę o tym ciekawym dokumencie - warto poświęcić mu nieco uwagi! 


Zobacz też:

Komentarze

Popularne posty:

Translate