Kinderzimmer: d'après le roman de Valentine Goby
W 2014 roku ukazała się powieść "Kinderzimmer" autorstwa Valentiny Goby. Książka porusza zagadnienia związane z mało znaną historią obozu Ravensbrück - blokiem "matek z dziećmi", jak określano barak, w którym przebywały kobiety ze swoimi dziećmi oraz noworodkami. W opisie książki można przeczytać: "Niemcy, początek 1944 roku: francuska bojowniczka ruchu oporu Mila zostaje deportowana do obozu koncentracyjnego dla kobiet w Ravensbrück. Ma dwadzieścia kilka lat i jest w ciąży. Mila każdego dnia walczy o życie swoje i swojego nienarodzonego dziecka w okrutnej codzienności obozowego więzienia. Cudem rodzi zdrowego syna. Zostaje on umieszczony wraz z innymi noworodkami w 'żłobku' Ravensbrück... Trzymająca w napięciu powieść, która w prosty, ale wirtuozerski sposób opowiada o mało znanym zjawisku w historii nazizmu oraz o niezwykłej, odważnej kobiecie, która nigdy nie traci nadziei".
Książki nie czytałam, nie została przetłumaczona na język polski. Wiem natomiast, że ukazało się niemieckie wydanie. Powieść otrzymała wiele nagród literackich, ja natomiast zastanawiam się, czy ta historia została oparta na faktach, czy jest to historia będąca zlepkiem różnych obozowych biografii. Kilka dni temu, jak to u mnie zazwyczaj bywa, przeglądałam Instagram wpisując hasło "Ravensbruck". I znalazłam okładkę komiksu na podstawie książki "Kinderzimmer". Komiks został stworzony na podstawie powieści Goby. Autorem ilustracji jest Ivan Gros. Komiks wydano w języku francuskim, ale jak się domyślam, wkrótce ukaże się wersja niemieckojęzyczna. Komiks, którego głównym tematem jest obóz Ravensbrück i codzienność więźniarek, jest o tyle ciekawy, że zawiera wiele ilustracji nawiązujących do autentycznych rysunków stworzonych przez więźniarki.
Komiks jest narysowany w skali szarości. Zawsze żałuję, że nie powstał jeszcze komiks o Ravensbrück w pełnych kolorach. Brakuje mi tego koloru. A jeśli chodzi o Ravensbrück kolor odgrywał tam też bardzo ważną rolę, np. czerwone szałwie, zielone baraki. U Ivana Grosa ilustracje są dość swobodnie malowane, nie ma tutaj jakiś bardzo specjalistycznych wykreśleń architektury czy postaci. W wielu przypadkach zachwiane są proporcje i pojawiają się nietypowe przekształcenia, np. różne przedmioty z oczami.
Chciałabym kiedyś obejrzeć ten komiks. Może nawet go kupię, gdyż jest dostępny w sprzedaży online. Dziś medium artystyczne jakim jest komiks, jest coraz częściej wykorzystywane w edukacji historycznej. Dla przykładu można podać ostatnią zbiorową wystawę prac rysowników komiksowych pod tytułem "Aber ich lebe" w Ravensbrück.
Czy ktoś z Was czytał książkę "Kinderzimmer"? Jestem ciekawa Waszej opinii!
Zobacz też:
Komentarze
Prześlij komentarz